ANNA JANTAR

Kasia · Gość

a Natalia czasem używa soczewek Smile

Raz miała śliczną zieleń, dość intensywną Smile

MarGo Art

Natalia używa soczewek, ale nie tylko w celu zmiany koloru oczu. Wydaje mi się, ma wadę wzroku, oparacja operacją (zeza nie ma), ale niekiedy wraca do okularów, albo właśnie szkieł kontaktowych.

Przemek2500

Z tego, co się orientuję (o ile niczego nie przekręciłem) to ma "plusy" w okolicy dwóch dioptri.

katarzyna_415

[link widoczny dla zalogowanych]
Chodzi o "Tyle słońca w całym mieście"?

Przemek2500

Tak, chodzi o LP "Tyle słońca". Zdarzały się takie pomyłki, nawet chyba Lech Konopiński tytułował pierwszą płytę jako "Najtrudniejszy pierwszy krok". Samo notowanie objmuje rok 1975.

katarzyna_415

Dzięki.

katarzyna_415

Czy to jest to samo zdjęcie?
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

nancy

Tak Kasiu. To prawe jest po prostu przerzucone w poziomie i skadrowane.

patimisiak

a ja mam jeszcze pytanie czy to tło wokół u góry( szare) jest domalowane ?

Przemek2500

Tło jest chyba prawdziwe - w 1973 r. scenografia (a raczej jej brak) festiwalu opolskiego składała się właściwie z napisu mówiącego, jaka to impreza. Na czarno - białym ujęciu mogło to więc tak wyglądać.

katarzyna_415

Dzięki serdeczne.

Przemek2500

Tak zupełnie bez powiązania z tematem, ale myślę, że warto obejrzeć występ kabaretu Hrabi - http://www.youtube.com/watch?v=sdqJJ-8dIds
Niebanalne poczucie humoru, muszę przyznać, iż strasznie pozytywnie działa na mnie ten skecz.

9leen3

[link widoczny dla zalogowanych] mieliście szczescie widziec to zjawisko? swietna sprawa, dzis podobno w calej Polsce mozna bylo to zobaczyc

katarzyna_415

Mam nadzieję, że nie powtarzam, staram się byc na bierząco.

* Osobny przyczynek do uaktywnienia środowiska ma lubelska rozgłośnia Polskiego Radia. Jej programy nocne cieszą się zasłużenie wielkim powodzeniem, dzięki dobrej muzyce, ale nie tylko. Tu rodziły się pierwsze przeboje Budki Suflera i Bajmu, tutaj po zainstalowaniu 16-śladowego magnetofonu często realizują nowe pomysły liczący się na rynku wykonawcy. Z lubelskiego studia korzystali Zbigniew Hołdys z grupą Perfect, Vox, Anna Jantar, Marek Grechuta, Irena Jarocka i liczne grono jazzmanów.

*Budka Suflera story... (22)
W POPRZEDNIM odcinku "Story?" wspomniałem o utworze "Słońca jakby mniej", który zrodził się w niecodziennych okolicznościach. Miał to być w założeniu ostry rock'n'rollowy kawałek. Podkład był gotowy od kilku dni i "czekał" na Andrzeja Mogielnickiego, który w tamtym czasie zazwyczaj przyjeżdżał do Lublina i w zaciszu hotelowym dopisywał teksty. Andrzej zjawił się tuż przed wydarzeniem, które wszystkim zmroziło krew w żyłach. Wiedzieliśmy, że nazajutrz w godzinach popołudniowych ma powrócić z Nowego Jorku Ania Jantar. Zespół chcąc jej zrobić niespodziankę kończył podkłady, do których wystarczyło tylko dograć głos Ani, miała zresztą pojawić w Lublinie tuż po przylocie ze Stanów Zjednoczonych. Jeden z utworów wydawał nam się dużym materiałem na przebój, nie miał jeszcze tekstu. W dniu przylotu Anna Jantar miała go poznać przez telefon. Po całonocnej pracy w studiu, muzycy i ekipa realizacyjna (Poniatowski-Kowalczyk), mimo skrajnego zmęczenia, postanowili czekać na przylot samolotu. Andrzej Mogielnicki zaplanował sobie w tym dniu napisanie tekstu do "Słońca jakby mniej". I nadszedł ten koszmarny moment. Do reżyserki wszedł Romek Lipko przekazując wszystkim straszna wiadomość - Anna Jantar zginęła w katastrofie lotniczej. Jeszcze kilka dni temu rozmawiała z nami telefonicznie, ustalała terminy, potwierdzała dzień przylotu i w jednym momencie wszystko się zawaliło. Jak chorzy ludzie, do późnych godzin wieczornych wsłuchiwaliśmy się w komunikaty radiowe, tak jakby oczekując na odwołanie wszystkiego. Nic się takiego nie wydarzyło, a że stało się - ostatecznie uzmysłowił nam Andrzej Mogielnicki podsuwając gotowy tekst "Słońca jakby mniej" (odnoszący się do największego przeboju Ani - "Tyle słońca w całym mieście"). Nikt się wówczas nie zastanawiał nad tym, że może charakter utworu nie pasuje do okoliczności, był to po prostu naturalny odruch ludzi, którzy żegnali się z bliską im koleżanką ze sceny. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że płyta "Ona przyszła prosto z chmur" jest jej właśnie dedykowana.

*Zatrzymując się jeszcze przy tej płycie, dwie ciekawostki. Dotyczą one utworu "Tyle z tego masz", który pierwotnie miał zupełnie inny tekst. Andrzej Mogielnicki napisał go na miesiąc przed śmiercią Anny Jantar, a traktował o katastrofie lotniczej (?), co wydawało się wszystkim wydumanym tematem. Ponadto w tym utworze na gitarze basowej gościnnie zagrał Krzysztof Ścierański.

*Wspólny sukces Ani Jantar z Budką Suflera sprowokował lawinę propozycji dla zespołu, zwłaszcza od telefonów nie mógł się opędzić Romek Lipko. Przystał tylko na jedną - zrealizowania dwóch piosenek Irenie Jarockiej. Szczerze mówiąc, nikt z zespołu nie palił się do tej roboty, a zdecydowała stara przyjaźń z pierwszym managerem Budki Suflera - Jerzym Bogdanowiczem, który od kilku lat zajmował się sprawami pani Ireny. W sumie efekt był do przewidzenia, szybko zapomniano o całym zdarzeniu, po którym pozostały dwa nagrania: "Nie odchodź jeszcze" i "To za mało". Był taki moment, że Romek Lipko chciał jeszcze ofiarować Irenie Jarockiej trzecią kompozycję, która miała być niespodzianką dla Ani Jantar, ale osobiście odwiodłem go od tego pomysłu. Uważałem, że jest to po prostu marnowanie numeru.

Przemek2500

Ostatnio intensywnie myślałem nad ostatnim akapitem tego tekstu. Szczególnie nad podsumowującym go zdaniem...

MarGo Art

...i do jakich relatywnych wniosków doszedłeś?

Przemek2500

Do takich, że Anna była w ówczesnym czasie jedyną piosenkarką przygotowaną na zmianę stylu muzycznego i jako jedna z jego prekursorek miała wielkie szanse na sukces (współpraca z Budką Suflera). No i do tego dochodzi też fakt, iż oprócz tego miała również możliwości wokalne, by temu podołać, co też do rzadkości należało. Fala rocka zmiotła na początku nowej dekady wszystkich "starych" wykonawców, dopiero gdzieś od 1982 r. zaczęli w jakiś sposób konkurować z nowymi formacjami.

Anna2

Czy piosenki "Rosyjskie pierniki" oraz "Twoje oczy obiecuja siodme niebo" zostaly kiedykolwiek wydane na pocztowkach dzwiekowych? Weszlam w posiadanie serii starych pocztowek i znalazlam dwie takie pocztowki. Na tej samej pocztowce co "Rosyjskie pierniki" jest takze piosenka I. Jarockiej "By nam cos zostalo z tych dni" a na tej co "Twoje oczy obiecuja siodme niebo" jest piosenka Haliny Frackowiak "Badz gotowy dzis do drogi." Niestety nie mam w tej chwili mozliwosci przesluchania ich na gramofonie.

Przemek2500

A czy na pocztówce są jakieś dane, np. skąd pochodzą nagrania, dla jakiej firmy zostały zarejestrowane? Pocztówek wówczas ukazywało się bardzo wiele, więc może te piosenki zostały wydane lub po prostu to była nieseryjna "produkcja".

Marcccin

Może się mylę, ale chyba jednak to ta sama piosenka. Ja tam gawariu pa ruskim niemnoszko, ale jednak trochę rozumię. [link widoczny dla zalogowanych] Posłuchajcie tej piosenki, czy nie przypomina wam którejś piosenki Anny?