ANNA JANTAR

aniaiwona517

Ja najbardziej uwielbiałam Hot Stuff, żal Donny Summer. Zastanawiam się czy ktokolwiek nagrał piosenkę Donny na koncercie Anny Jantar. W końcu ludzie w tamtych czasach przychodzili na koncerty z magnetofonami. W którymś ze wspomnień pisało, że jak Anna występowała w Stanach to ludzie nagrywali jej głos, bo chcieli mieć coś na pamiątkę. Ja cały czas mam nadzieję, ze kiedyś znajdzie się taki ktoś, kto będzie miał na kasecie It's Could be Magic.
A Donnna niech spoczywa w pokoju, będziemy o niej pamiętać.

MarGo Art

17 maja zmarła Donna Summer. Urodziła się 31 grudnia 1948.
Ciemnoskóra, amerykańska wokalistka muzyki disco i soul, oraz pop i R&B. Laureatka pięciu nagród Grammy.
Była jedną z ulubienic Anny Jantar. Podobno Anna śpiewała Jej przebój http://www.youtube.com/watch?v=NR8MWpCfi58&feature=related Pamiętam, że zastanawialiśmy się z Fanami, jak głos Bursztynowej Dziewczyny zabrzmiałby w tej piosence, ponieważ jak do tej pory nie udało nam się tego "A.J.-cover'u" usłyszeć...
No cóż, nie ukrywam, że zmartwiła mnie ta informacja. To była Wielka Postać, do której należała druga połowa lat 70-tych, określana mianem "królowej disco". Żal ogromny.
R.I.P. [*]

MarGo Art

<Przemku, nie zauważyłam, że wcześniej pisaliście o D.S., dlatego założyłam nowy wątek...wiem, że zrobisz porządek z tym Smile

>
Inne piosenki Donny:
http://www.youtube.com/watch?v=95RPczLZXRQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=DCtDAAPO-j4&feature=list_related&playnext=1&list=AL94UKMTqg-9CQBAvGjW9VpxVBblH9n2g9
http://www.youtube.com/watch?v=09ZSKE38lTU&feature=BFa&list=AL94UKMTqg-9CQBAvGjW9VpxVBblH9n2g9

Przemek2500

Kilka dni po śmierci Donny Summer, odeszła kolejna legenda światowej muzyki - Robin Gibb z zespołu Bee Gees. Co się dzieje? Nie tak dawno pożegnaliśmy Violettę Villas, Irenę Jarocką, Bogusława Meca, Whitney Houston... Aż boję się pomyśleć, co może się jeszcze wydarzyć...

aniaiwona517

Jesteśmy coraz starsi, umierają Ci, którzy tworzyli polską i światową muzykę. Życie jest nerwowe, zbyt krótkie i zbyt szybkie. Byłam przyzwyczajona, że nieżyjących mogę policzyć na palcach: A. Jantar, A. German, J. Lenon, E. Presley. Dziś mogę już policzyć na palcach, tych którzy zostali: Eleni, a z innymi- do zobaczenia w przyszłym świecie. Często się za nich modlę. Mój ojciec kochał Niemena, ja Ankę ,a mama Santorkę. Ta ostatnia- chyba najstarsza z nich, jeszcze żyje, na szczęście żyje.

aniaiwona517

W ostatnich prasowych opracowaniach czytam o Annie i Adzie Rusowicz. Jakim cudem dla Ady Rusowicz zabrakło miejsca w samolocie z USA do Polski, skoro ponad połowa miejsc w samolocie była wolna?

Dominik1997

Wiesz aniaiwona517 mnie też to bardzo zastanawia.. Może powód był inny,a oficjalne wyjaśnienie,dlaczego Ada rusowicz nie wróciła wtedy z Anną,było to,że nie było miejsc?
Myślę,że wyjaśnimy to z pomocą innych Smile

Przemek2500

vian

Wczoraj udało mi się być na koncercie Maryli Rodowicz Very Happy

Po wielu latach znów gościła w Piotrkowie Trybunalskim. Nigdy wcześniej nie widziałam Maryli na żywo. Moje odczucia bardzo pozytywne Very Happy

Artystka pełna wigoru, mająca bardzo dobry kontakt z publicznością, bezpośrednia i nie kreująca się na gwiazdę. Wykonane live utwory zachwyciły zarówno starszą, jak i młodą publiczność. Mimo późnej pory koncertu, zaczął się o 21, były tłumy.
Poniżej kilka zdjęć( przepraszam za jakość) i autograf, który udało mi się zdobyć nie bez trudu. Wink

Zdjęcie z Anną zainteresowało Marylę i w króciutkiej rozmowie wspominała, kiedy zostało zrobione.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Very Happy

MarGo Art

Ale cudnie, że o tym napisałaś! I naprawdę świetny pomysł, żeby podać Maryli zdjęcie z Anną do podpisania!!! Super, super!

F-Anka

Vian, dziękuję za zamieszczenie tej krótkiej relacji z koncertu i ubarwienie jej zdjęciami. To zapewne było godne zapamiętania wydarzenie Smile

No i oczywiście łączę najserdeczniejsze imieninowe życzenia dla Ciebie - jeszcze wielu tak wspaniałych chwil i przeżyć i ogromnej pogody ducha zarówno dziś, jak i na każdy kolejny dzień Very Happy

...i by to, co po tamtej stronie marzeń, spełniało się na jawie Laughing

Monika MG

Vian dziękuję za ciekawostkę związaną z Anną i Marylą Rodowicz.Pozdrowienia imieninowe.

Adam89

Co myślicie o tym, żeby zebrać forumowe siły do napisania bardziej obszernego artykułu o Annie na wikipedii? Ten co jest za wiele nie mówi o tak wielkiej Artystce...

artur1597

Dobry pomysł Smile

Adam89

Nie wiedziałem za bardzo gdzie to umieścić, więc zrobię to tutaj.

http://www.youtube.com/watch?v=UAUd-SKnNhg

Jest to nagranie fenomenalnej dziewczynki w programie "Od przedszkola do Opola". Dziewczynka imieniem Klaudia śpiewa "Chociaż to zdarzenie przeżył każdy z nas" Smile

czyli oczywiście "Najtrudniejszy pierwszy krok". Występ właściwy zaczyna się około 4 minuty, ale koniecznie trzeba zobaczyć całość, bo dziewczynka po prostu powala na kolana Smile

artur1597

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

To moje dwie najlepsze piosenkarki:)
Anna Jantar - Irena Jarocka dwie piosenkarki podobne lecz nie takie same
Moim zdaniem każda szla inna droga może się na "skrzyżowaniu" kilka razy spotkały ale tak to dwie inne piękne kobiety o to moje zdanie

kasiaautornet

[link widoczny dla zalogowanych]

Przemek2500

Wiadomość przeniesiona.

Adam89

Właśnie wróciłem z dość hucznego wesela, na którym, ku mojej nieskrywanej uciesze, zagrano aż 3 przeboje Anny! Były to oczywiście momenty, gdzie goście najlepiej się bawili i tańczyli Smile

Na początku było to "Tyle słońca...", później "Najtrudniejszy pierwszy krok", a już bardzo późno w nocy zabrzmiało "Moje jedyne marzenie". Bardzo skromnie się też pochwalę się, że za każdym razem jak zaczynali grać Annę zbierałem niemały aplauz od rodziny Smile

Dominik1997

Ja też jak jeżdze na wesela to są przeboje Anny czasem jest "Kto powie nam",ale najczęściej to "Moje jedyne marzenie"Opowiem pewną historie wesele odbyło się w Prima Aprillis,więc Pan młody chciał pożartować z Pani młodej i zamówił u orkiestry piosenkę "Nic nie może wiecznie trwać",Mina panny młodej bezcenna,gdy usłyszała "Co zesłał los trzeba będzie stracić,i za miłośc też przyyjdzie nam zapłacic"
,ale zaraz pojawił się uśmiech,bo na szczęście znała się na żartach Very Happy